Poznaj jacht, którym możesz pływać w Grecji - Bavaria Cruiser 46
Zapraszam na spacer po pokładzie Oceanosa!
Za mną drugi dzień żeglugi w Grecji. Od wypłynięcia z Lavrio nie mamy kontaktu z innymi ludźmi, ale widzimy inne jachty – nie jesteśmy tu sami! Dziś pokażę z bliska kokpit i mesę naszej jednostki. Pływamy na Bavarii Cruiser 46, to bardzo popularny jacht na greckich wodach.
Bavaria Cruiser 46 ma długość ponad 14 m, szerokość prawie 4,5 m i zanurzenie 2,1 m. Niesie żagle o powierzchni ok 108 m2! Pływamy nią we dwójkę i doceniamy wszystkie udogodnienia, takie jak dostęp do lin bezpośrednio z kokpitu. Pamiętam, kiedy takie rozwiązanie pojawiło się na pierwszych jachtach, a dziś to standard na wszystkich jednostkach czarterowych.
W kokpicie jest dużo miejsca do siedzenia – załoganci nie przeszkadzają sternikowi nawet przy rozłożonym stole. Na wyposażeniu są materace – wygodne na postoju, mniej praktyczne podczas żeglugi 😉
Na jachtach tej wielkości standardem są też dwa koła sterowe. Ploter marki Garmin i kompas na Oceanosie umieszczone są centralnie – widać je z obu stanowisk.
Dwa koła sterowe są bardzo wygodne gdy płyniemy pod żaglami, jednak w trakcie manewrów korzysta się zawsze z głównego stanowiska, wyposażonego w manetkę, kontroler steru strumieniowego i odczyt wszystkich parametrów jachtu.
Trochę brakuje nam tu stabilnego miejsca na kubek (otwory są, ale tylko w stole – poza zasięgiem sternika) i schowka na drobiazgi, takie jak krem czy okulary. Te patenty znam z francuskich jachtów, takich jak Oceanisy ze stoczni Beneteau.
Za stanowiskami sternika znajduje się wygodna ławeczka, która po opuszczeniu zmienia się w pokład kąpielowy z drabinką. To rozwiązanie coraz częściej spotykane na jachtach czarterowanych w obrębie Morza Śródziemnego. Pozwala na swobodne kąpiele również z daleka od brzegu. Taki pokład uwielbiają szczególnie dzieci!
Pod pokładem mamy przestronną mesę, w której wygodnie usiądzie 8 osób załogi. Ciekawym rozwiązaniem jest stół nawigacyjny – będący po prostu częścią głównego stołu. Z obu stron pod blatem jest schowek, mieszczą się więc wszystkie mapy i przyrządy, których potrzebujemy do nawigowania.
A tuż obok kolejne urządzenia – pod ręką w trakcie nawigacji, a równocześnie nie przeszkadzają w czasie wieczornej nasiadówki całej załogi 😉
EPIRB (Emergency Position-Indicating Radio Beacon) jest dziś na każdym greckim jachcie! Wypadków jachtów czarterowych jest niewiele, ale przezorny zawsze ubezpieczony… taki sprzęt to podstawa.
Bądź na bieżąco – śledź moją podróż tu oraz w mediach społecznościowych:
https://www.facebook.com/LeoYachting/
https://www.instagram.com/leoyachting
PROJEKT GRECJA
Mamy mało wiedzy o postcovidowej rzeczywistości, stąd niepewność, czasem lęk. Jadę do Grecji by sprawdzić na własnej skórze, jak jest. Śledź moje relacje tutaj, na instagramie i na facebooku, będziesz mieć informacje z pierwszej ręki!
Wyślij do mnie wiadomość whatsappem, podpowiedz co sprawdzić, o co zapytać na miejscu, w Grecji
Czytaj inne wpisy z kategorii Projekt Grecja:
Chcesz wiedzieć więcej ? |